Przygotowujemy poddasze
Troszkę przygotowań na poddaszu :)


A tu bedzie w górnej łazience póki co nasza pralnia:

pralnia etap II:


Garderoba:

Troszkę przygotowań na poddaszu :)


A tu bedzie w górnej łazience póki co nasza pralnia:

pralnia etap II:


Garderoba:

Październikowe wysadzanie dali, sadzenie cebulek, przesadzanie drzewek i krzewów, oraz sadzenie nowych drzewek, jesień kończymy ze stanem ilościowym:
- 2 czereśnie (dwa różne gatunki)
- 2 karłowate wiśnie
- śliwa czerwonolistna
- karłowata jabłoń i karłowata gruszka
- krzaczek porzeczki, krzaczek agrestu
- 5 "krzaczków" mali i jeżyno-malin
- bórówka i jagoda amerykańska
- jarzębina
- 2 brzozy
- brzoza japońska
- 2 cyprysy
- 2 białe świerki
Ogródek skopany, została tylko marchew i pietruszka, dalie wykopane (korzenie przechowane będą do wiosny w ziemi w garażu) i na trzech rabatach posadzone tulipany, żonkile, narcyzy, hiacynty i przebiśniegi, ale będzie pięknie wiosną :)
Wszystko jest już docelowo sadzone zgodnie z moim projektem ogrodu.


Czereśnie i wiśnie:

Grusza, jabłoń i śliwa:

Krzaczki owocowe:

Sadzenie brzózek:


Jesienne sadzenie cebulek wiosennych kwiatków:

Wrzesień 2009 r. :)
Pięknie kwitną moje dalie, niestety szczepy malin i malino-jeśyn, które dostaliśmy od naszych babć się nie przyjęły....


I inne:






A WIĘC OD KOńCA CZYLI SIERPIEŃ 2009:
Borówka i jagoda amerykańska - mniammm :)

Porzeczki, agrest i śliwa czerwonolistna

Jabłoń

Grusza

Czereśnia

Ogród uprawny - moje "oczko"
Fasola i ogórki

Strażnik ogrodu

Marchwka i pietruszka, dalej kalarepka
ZACZYNAMY SEZON 2009:
Uprawy doniczkowe: koktajlowe pomidorki i koperek:

Ogród uprawny:




Pomoc Kacperka:

Sałata i rzodkiweka już wzeszły:

Fasolkę też już widać:

i po 2 tyg.:
GROSZEK

I INNE
3.07.2009:

gorszek

pietruszka i marchewka

szczypiorek

Pierwsze pomidorki:

DRZEWKA OD GOŚCI:

Wyrównywanie schodów, aby je przygotować do obłożenia płytą OSB, a docelowo wykładzinką:

Przekuwanie do wentylacji o której zapomnieli tynkarze:

sprzątanie:


Kwiecień (nabijanie numeru domu):

Mycie bramy:

Tam odgarnęliśmy dwuletni piach:

Wyrównany teren na zewnątrz:



Pomimo tego, że dom jeszcze nie wykończony i tak naprawdę nie spędziliśmy jeszcze w nim świąt to posprzątaliśmy troszkę, udekorowaliśmy go, wstawiliśmy choinkę - tak żeby i jemu i nam było miło, a klimacik już fajny jest oj tak..... troszkę poimprezowaliśmy z rodzinką też :)
31.12:






30.12:
moja prowizoryczna kuchnia


Zima 2009:







sople:


Oto widoki naszego domku z różnych stron na tle pięknej jesiennej przyrody w naszej wsi. Jak widać są już też wylane schody zewnętrzne :) Mamy też w końcu nasze drzwi - nowy jest kolor, witraż ten sam co był :) ale teraz w porównaniu do tego co było, są one po prostu piękne!!!!







Komentarze